Za oknem słońca jak na lekarstwo. Jeśli akurat nie wieje wiatr, to właśnie pada deszcz, albo, co gorsza deszcz ze śniegiem. Już na samą myśl o tym, że trzeba będzie wyjść z domu, przeszywa nas dreszcz. Jak nie dać się zimowej chandrze, a przynajmniej dzielnie stawić jej czoła? Na pogodę nie mamy wpływu, ale na zmianę sposobu odżywiania – jak najbardziej tak. Zatem – do dzieła!
Odpowiednia dieta ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Zimą, gdy doskwiera nam brak światła, a temperatura na zewnątrz często spada poniżej zera, dostarczenie organizmowi odpowiedniej ilości dobrego „paliwa” jest szczególnie ważne. Zbilansowane, pełne witamin i składników mineralnych posiłki to krok w stronę lepszej kondycji i samopoczucia. Nie ma na co czekać – powiedzmy zimowej ospałości stanowcze: nie!
Przywitaj dzień pożywnym śniadaniem
Chyba każdy spotkał się ze stwierdzeniem, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. Mimo to, wielu z nas – szczególnie zimą – często je pomija. Najpierw do ostatniej chwili odkładamy wstanie z łóżka. Potem mamy czas tylko na szybki prysznic, kawę i już trzeba biec do pracy. Gdy dopada nas pierwszy głód, często próbujemy zaspokoić go batonikiem lub słodką bułką. Już kilka minut po takim posiłku czujemy się ospali i zmęczeni. Sięgamy więc po kolejną kawę i kolejny batonik. To błędne koło. Na szczęście można się z niego wyrwać. Rozwiązanie jest proste: wystarczy wstać z łóżka 10 minut wcześniej, by przygotować i zjeść pożywne śniadanie, które od samego rana naładuje nas pozytywną energią. Dzień można rozpocząć od miseczki płatków czy otrębów zbożowych z owocami i naturalnym jogurtem. Takie śniadanie dostarczy nam odpowiedniej ilości dających energię węglowodanów. Do tego pełne będzie białka oraz witamin, mikro– i makroelementów, między innymi potasu. To pierwiastek, który wpływa na pracę mięśni, prawidłowe funkcjonowanie układu krążenia czy koncentrację.
Chcesz poczuć się lepiej – zmień dietę
Gdy temperatura za oknem gwałtownie spada nasz organizm potrzebuje więcej kalorii, by efektywnie się rozgrzać. Dlatego zimą zwykle sięgamy po cięższe, tłustsze potrawy. – Jednocześnie niemal zupełnie zapominamy o owocach i warzywach. Zwłaszcza świeżych, których zimą spożywamy zdecydowanie za mało – tłumaczy lek. med. Arkadiusz Zieliński. Tymczasem są one doskonałym źródłem naturalnych i łatwo przyswajalnych witamin. W naszym zimowym jadłospisie nie powinno więc zabraknąć pełnych potasu, i wprost napakowanych witaminami brukselek, brokułów, pomidorów, marchwi, kiwi, selerów czy bananów. To klucz tak do lepszego samopoczucia, jak i większej odporności. A gdy zależy nam, by posiłki były nie tylko zdrowe, ale działały też rozgrzewająco, sięgnijmy po odpowiednie przyprawy i dodatki. Niezrównane są tu ostre papryczki chili, które bez trudu można znaleźć w sklepach. Jeśli ktoś nie lubi ich pikantnego smaku, dodatkowy zastrzyk ciepła może zafundować sobie dodając do potraw imbir albo czosnek.
Jedz częściej, a nie więcej
Zdrowa żywność to podstawa zimowej diety. Ale – jak podkreślają eksperci – równie ważna co jakość, jest ilość posiłków. Warto spożywać nieco mniejsze porcje, za to częściej. Podstawą jest regularność. Jedząc co 3-4 godziny, dostarczamy organizmowi paliwa. Korzyści jest wiele – przede wszystkim przez cały dzień nie będziemy czuli się głodni, a organizm dużo łatwiej utrzyma odpowiednią temperaturę ciała. Jest jeszcze jeden bonus – spożywanie mniejszych porcji w stałych odstępach czasu może dodatkowo pozytywnie wpłynąć na nasz wygląd. Przede wszystkim eliminujemy w ten sposób nagłe napady głodu. Dzięki temu rzadziej będziemy sięgać po pełne pustych kalorii batoniki czy słodkie bułki.
Zbadaj się
Jeśli mimo zmiany diety wciąż czujemy się zmęczeni, rozdrażnieni, brak nam energii czy łapią nas bolesne skurcze mięśni, warto przeprowadzić badania kontrolne, między innymi jonogram, który może zlecić lekarz pierwszego kontaktu. – Uboga w świeże owoce i warzywa, a do tego często pełna soli zimowa dieta może doprowadzić na przykład do niedoborów potasu. A już małe braki tego ważnego pierwiastka mogą powodować spore problemy – tłumaczy Arkadiusz Zieliński. Między innymi bolesne skurcze mięśni, przewlekły stan zdenerwowania lub zaburzenia rytmu serca. By się przed tym ustrzec, trzeba zadbać o to, by w diecie znalazło się jak najwięcej produktów zawierających potas. Szczególnie dużo jest go w fasoli, otrębach pszennych, awokado czy popularnych ziemniakach. Jeśli jednak mamy problem ze zjedzeniem odpowiedniej ilości świeżych warzyw i owoców, najlepiej wspomóc organizm sięgając po suplementy diety. Takim preparatem jest na przykład dostępny w aptekach bez recepty Katelin+SR. Zawiera on potas w formie mikropeletek, które uwalniają substancję w jelicie cienkim, a więc tam, gdzie jest najlepiej wchłaniany. Ze względu na unikatową budowę - mikropeletki, stosowanie suplementu zgodnie z zaleceniami producenta jest dobrze tolerowane oraz całkowicie bezpieczne.
Zapewnienie organizmowi niezbędnej ilości składników odżywczych, witamin oraz mikro- i makroelementów nie należy do łatwych zadań, szczególnie zimą. Warto jednak zadać sobie nieco trudu. Nagrodą będzie lepsze samopoczucie i większa energia życiowa. A tej – zwłaszcza, gdy słupek rtęci spada poniżej zera, a za oknem wyjątkowo pochmurny dzień – nigdy za wiele.
Link do strony artykułu: https://wm2.wirtualnemedia.pl/centrum-prasowe/artykul/zimowa-dieta-pelna-zycia